We wtorek 2 grudnia 2025 roku Donald Trump podpisał ustawę, która może na trwałe zmienić charakter relacji między Stanami Zjednoczonymi a Tajwanem. Taiwan Assurance Implementation Act – bo tak brzmi nazwa aktu prawnego – wprowadza mechanizm regularnych przeglądów wytycznych rządowych dotyczących kontaktów z wyspą, którą Pekin uważa za integralną część swojego terytorium. Reakcje z obu stron Cieśniny Tajwańskiej nie mogły być bardziej sprzeczne.

Czym jest Taiwan Assurance Implementation Act

Nowa ustawa wprowadza permanentny wymóg przeprowadzania przez Departament Stanu przeglądów wytycznych regulujących oficjalne kontakty amerykańskich agencji rządowych z przedstawicielami Tajwanu. Co istotne, przeglądy te muszą odbywać się nie rzadziej niż raz na pięć lat, a zaktualizowane raporty należy przedkładać Kongresowi w ciągu 90 dni od zakończenia każdej oceny.

Ustawa stanowi trwałe przedłużenie wymogów zawartych w Taiwan Assurance Act z 2020 roku, która przewidywała jedynie jednorazowy przegląd. Nowe prawo zmienia ten mechanizm na cykliczny i instytucjonalny, co w praktyce oznacza systematyczne szukanie możliwości znoszenia samodzielnie nałożonych przez Waszyngton ograniczeń we wzajemnych relacjach.

Historyczne tło i droga do podpisu

Projekt ustawy został przedstawiony w Kongresie w lutym 2025 roku przez kongresmenów Ann Wagner, nieżyjącego już Gerry'ego Connolly'ego oraz Teda Lieu. Propozycja cieszyła się silnym poparciem dwupartyjnym – w maju została przyjęta jednogłośnie przez Izbę Reprezentantów, a w listopadzie również jednomyślnie przeszła przez Senat. Taka zgoda po obu stronach sceny politycznej w Ameryce zdarza się rzadko i świadczy o wadze tematu tajwańskiego w amerykańskiej polityce zagranicznej.

Aby zrozumieć znaczenie tej ustawy, trzeba cofnąć się do 1979 roku. Wtedy to Stany Zjednoczone zerwały oficjalne stosunki dyplomatyczne z Tajwanem, uznając Chińską Republikę Ludową i przyjmując politykę „jednych Chin". Od tamtej pory relacje amerykańsko-tajwańskie mają charakter nieoficjalny, a kontakty wysokiego szczebla są ściśle regulowane wewnętrznymi wytycznymi Departamentu Stanu. To właśnie te wytyczne Taiwan Assurance Implementation Act nakazuje regularnie rewizować.

Ale to nie wszystko. Minister spraw zagranicznych Tajwanu, Lin Chia-lung, zasugerował, że częstsze przeglądy mogą w praktyce ułatwić tajwańskim urzędnikom dostęp do amerykańskich agencji federalnych i prowadzenie rozmów na wyższych szczeblach, choć sama ustawa nie gwarantuje tego wprost.

Entuzjazm w Tajpej

Reakcja rządu w Tajpej była natychmiastowa i pełna wdzięczności. Karen Kuo, rzeczniczka Biura Prezydenta Tajwanu, wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że ustawa „potwierdza wartość interakcji USA z Tajwanem, wspiera bliższe relacje tajwańsko-amerykańskie i stanowi mocny symbol naszych wspólnych wartości demokracji, wolności i poszanowania praw człowieka".

Prezydent Tajwanu, Lai Ching-te, również nie krył zadowolenia. W mediach społecznościowych wyraził głęboką wdzięczność prezydentowi Trumpowi, zapowiadając jednocześnie, że Tajwan będzie „współpracować jeszcze ściślej z USA we wszystkich sektorach, aby zapewnić regionalny pokój, stabilność i dobrobyt".

Tajwańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło podpisanie aktu jako „znaczący krok naprzód w relacjach USA-Tajwan" i podziękowało amerykańskiej administracji oraz Kongresowi za dwupartyjne wsparcie. To wyraźny sygnał, że Tajpej widzi w nowej ustawie nie tylko symboliczne wsparcie, ale realną szansę na pogłębienie współpracy z największym sojusznikiem.

Gniew Pekinu i ostrzeżenia przed eskalacją

Odpowiedź Chin brzmiała zupełnie inaczej. Lin Jian, rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w środę ostro skrytykował amerykańskie posunięcie, stwierdzając, że „Chiny stanowczo sprzeciwiają się jakiejkolwiek formie oficjalnych interakcji między USA a chińskim regionem Tajwanu".

Co więcej, rzecznik podkreślił, że Tajwan pozostaje „najważniejszą i najbardziej wrażliwą kwestią" w stosunkach amerykańsko-chińskich. Pekin wezwał Waszyngton do „zachowania najwyższej ostrożności" i „zaprzestania wszelkich oficjalnych kontaktów z Tajwanem". Lin Jian apelował również o ścisłe przestrzeganie zasady „jednych Chin" oraz trzech wspólnych komunikatów chińsko-amerykańskich, które od dekad stanowią podstawę bilateralnych relacji.

Prawda jest jeszcze bardziej szokująca: Chiny nie ograniczyły się do słownych protestów. Pekin konsekwentnie zwiększa presję militarną na Tajwan – chińskie samoloty wojskowe prawie codziennie naruszają przestrzeń powietrzną wokół wyspy, a chińska straż przybrzeżna regularnie patroluje wody w pobliżu tajwańskich wysp Kinmen, demonstrując gotowość do kontrolowania tych akwenów.

Konsekwencje geopolityczne i scenariusze na przyszłość

Podpisanie Taiwan Assurance Implementation Act wpisuje się w szerszą strategię Waszyngtonu wobec regionu Indo-Pacyfiku. Dla Stanów Zjednoczonych Tajwan stanowi kluczowy element architektury bezpieczeństwa w Azji, szczególnie w kontekście rosnącej asertywności Chin. Nowa ustawa instytucjonalizuje proces pogłębiania relacji, chroniąc go przed zmianami administracji i zapewniając ciągłość polityki.

Dla Tajwanu jest to polityczne wzmocnienie w czasie narastających napięć. Od czasu objęcia władzy przez prezydent Tsai Ing-wen w 2016 roku, a następnie przez jej następcę Lai Ching-te, Pekin zerwał oficjalne kontakty z wyspą i zintensyfikował działania mające na celu jej izolację międzynarodową. Amerykańskie wsparcie legislacyjne stanowi przeciwwagę dla tej presji.

Z perspektywy Chin, ustawa to kolejny krok w kierunku, który Pekin postrzega jako podważanie zasady „jednych Chin" i wspieranie ruchów niepodległościowych na Tajwanie. Chińskie władze wielokrotnie ostrzegały, że kwestia tajwańska stanowi „czerwoną linię", której przekroczenie może prowadzić do nieprzewidywalnych konsekwencji.

Odpowiedź może Cię zaskoczyć: mimo napięć, Trump planuje wizytę w Chinach w kwietniu 2026 roku, po październikowym spotkaniu z prezydentem Xi Jinpingiem. To pokazuje, że mimo legislacyjnego wsparcia dla Tajwanu, administracja amerykańska wciąż stara się utrzymać kanały dialogu z Pekinem.

Co dalej w trójkącie Waszyngton-Pekin-Tajpej

Najbliższe miesiące pokażą, w jaki sposób Departament Stanu wykorzysta nowe uprawnienia do rewizji wytycznych dotyczących Tajwanu. Kluczowe będzie, czy pierwsza runda przeglądów rzeczywiście przyniesie konkretne złagodzenie restrykcji w kontaktach – na przykład umożliwienie tajwańskim ministrom wizyt w amerykańskich ministerstwach czy spotkań na wyższych szczeblach administracji.

Pekin z pewnością będzie uważnie monitorował każdy krok. Chińskie władze mogą odpowiedzieć dalszą eskalacją militarną w Cieśninie Tajwańskiej, zwiększonymi ćwiczeniami wojskowymi lub nowymi formami ekonomicznej presji na Tajpej. Nie można wykluczyć także dyplomatycznych retorsji wobec Waszyngtonu.

Dla Tajwanu nowa ustawa daje narzędzie do systematycznego lobbowania na rzecz głębszej współpracy, ale jednocześnie stawia wyspę w centrum rosnących napięć między dwoma mocarstwami. Pytanie, jak długo delikatna równowaga w Cieśninie Tajwańskiej może być utrzymywana w warunkach rosnącej rywalizacji strategicznej USA i Chin, pozostaje bez jednoznacznej odpowiedzi.

Najczęściej zadawane pytania

Czy ustawa zmienia oficjalny status Tajwanu w polityce USA?

Nie. Taiwan Assurance Implementation Act nie zmienia fundamentalnej polityki „jednych Chin", którą Stany Zjednoczone przyjęły w 1979 roku. Ustawa wprowadza jedynie mechanizm regularnych przeglądów wytycznych dotyczących nieoficjalnych kontaktów z Tajwanem i szukania możliwości ich pogłębienia.

Jak często będą przeprowadzane przeglądy wytycznych?

Departament Stanu jest zobowiązany do przeprowadzania przeglądów nie rzadziej niż raz na pięć lat. Po każdym przeglądzie, w ciągu 90 dni, musi złożyć zaktualizowany raport komisjom spraw zagranicznych Senatu i Izby Reprezentantów.

Czy ustawa pozwala na oficjalne relacje dyplomatyczne z Tajwanem?

Nie. Ustawa koncentruje się na rewizji istniejących wytycznych regulujących nieoficjalne kontakty, nie przewiduje natomiast nawiązania oficjalnych stosunków dyplomatycznych. Takie posunięcie wymagałoby fundamentalnej zmiany polityki USA wobec Chin i Tajwanu.

Dlaczego Chiny tak ostro reagują na tę ustawę?

Pekin postrzega wszelkie działania pogłębiające relacje USA-Tajwan jako zagrożenie dla zasady „jednych Chin" i potencjalne wsparcie dla tajwańskich dążeń niepodległościowych. Kwestia Tajwanu jest dla Chin sprawą suwerenności i integralności terytorialnej, co czyni ją niezwykle wrażliwą politycznie.

Jakie praktyczne zmiany może przynieść ustawa dla Tajwanu?

Minister spraw zagranicznych Tajwanu sugerował, że częstsze przeglądy mogą ułatwić tajwańskim urzędnikom wizyty w amerykańskich agencjach federalnych i prowadzenie spotkań na wyższych szczeblach. Jednak sama ustawa nie gwarantuje konkretnych rezultatów – wiele zależy od tego, jak Departament Stanu zinterpretuje swoje uprawnienia.


Źródła: Biały Dom (oficjalne oświadczenie z 2 grudnia 2025), Biuro Prezydenta Tajwanu (oświadczenie rzeczniczki Karen Kuo), Tajwańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych (oświadczenie ministra Lin Chia-lunga), Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych (wypowiedź rzecznika Lin Jiana z 3 grudnia 2025), Kongres USA (dokumentacja H.R.1512), Focus Taiwan, Reuters, Bloomberg, Nikkei Asia, Straits Times.